Kategorie
organizacyjno-informacyjne

Witajcie, blog nie umarł.

Witajcie.
Jak słusznie zwrócono mi uwagę pod pierwszym i jak dotychczas jedynym wpisem na tym jak by się mogło wydawać martwym blogu, po dziś dzień, po blisko dwóch latach od jego założenia, nic się tu nie pojawiło. Dlaczego?
Gdyż złożyło się na ten fakt wiele czynników; od braku czasu, poprzez pokręconą sytuację życiową, aż na braku alternatywnego dostępu do Eltena poza stroną internetową kończąc. Oczywiście z racji braku posiadania Windowsa, klient nań w ogóle nie wchodzi w grę. Wydawało mi się, że będę prowadził bloga poprzez stronę czy to z poziomu Maca czy iPhone’a, jednak nic takiego się niestety nie wydarzyło. Z upływem czasu zupełnie o blogu zapomniałem i dziś właśnie sobie o nim przypomniałem. Stąd niniejszy wpis z serii organizacyjno-informacyjnych.
Wiedzcie zatem , że nie, blog nie umarł. Jeszcze żyje i raczej będzie miał się dobrze. Kiedy?
Jeżeli apka testowa dla iOS zyska możliwość blogowania, napewno z niej skorzystam, przy okazji testując funkcjonalność.:)

Witajcie.
Jak słusznie zwrócono mi uwagę pod pierwszym i jak dotychczas jedynym wpisem na tym jak by się mogło wydawać martwym blogu, po dziś dzień, po blisko dwóch latach od jego założenia, nic się tu nie pojawiło. Dlaczego?
Gdyż złożyło się na ten fakt wiele czynników; od braku czasu, poprzez pokręconą sytuację życiową, aż na braku alternatywnego dostępu do Eltena poza stroną internetową kończąc. Oczywiście z racji braku posiadania Windowsa, klient nań w ogóle nie wchodzi w grę. Wydawało mi się, że będę prowadził bloga poprzez stronę czy to z poziomu Maca czy iPhone'a, jednak nic takiego się niestety nie wydarzyło. Z upływem czasu zupełnie o blogu zapomniałem i dziś właśnie sobie o nim przypomniałem. Stąd niniejszy wpis z serii organizacyjno-informacyjnych.
Wiedzcie zatem , że nie, blog nie umarł. Jeszcze żyje i raczej będzie miał się dobrze. Kiedy?
Jeżeli apka testowa dla iOS zyska możliwość blogowania, napewno z niej skorzystam, przy okazji testując funkcjonalność.:)
Jeśli natomiast chodzi o prowadzenie bloga przez stronę, to jak na ten czas nic nie obiecuję, choć mógłbym to robić, z racji większej ilości wolnego czasu. Nie chciałbym jednak niczego obiecywać na próżno zwłaszcza tym, którzy by tego bloga chcieli.
W dalszej perspektywie prowadzenia bloga przewiduję również zamieszczanie wpisów niemieckojęzycznych, aby wyjść nieco szerzej poza granicę naszej polskiej społeczności z tym, czym chciałbym się z wami dzielić, aby jeszcze więcej ludzi mogło sobie z tego korzystać. Są to jednak daleko idące plany, których poważna realizacja uzależniona jest od pewnych czynników. Ze względu jednak na to, iż stanowiłoby to doskonałe pole do rozwoju języka pisanego w praktyce a może także i mówionego, będę chciał i w tym obszarze kiedyś zacząć rzeczywiście działać.
To tyle ode mnie jak na ten czas. Trzymajcie się ciepło i nie traćcie nadziei na to, że coś się tu wreszcie będzie pojawiało.
Do następnego razu; już mam nadzieję z kolejnej wersji beta aplikacji mobilnej dla systemu iOS.;)

3 odpowiedzi na “Witajcie, blog nie umarł.”

Ano czekamy, czekamy. Sensownych wpisów na temat urządzeń z jabłuszkiem nigdy za wiele.

Miło widzieć taki wpis. Co do niemieckich wpisów uważam, że to świetny pomysł. Sporo tu ludzi z zagranicy, tak ci powiem. Wiem, bo swego czasu przeglądałam Eltena w poszukiwaniu osób chętnych do popisania po hiszpańsku.

Fajnie. Dzięki za info.
Zatem czuję się tym bardziej zachęcony, żeby coś jednak i po niemiecku od czasu do czasu skrobać.
Jak narazie próbuję się do stronki przekonać, żeby szybciej zacząć coś po polsku, dlatego też od czasu do czasu się pojawiam śledząc… no właśnie; pojawiające się komentarze, które motywują do odpowiadania na nie a tym samym być może przyzwyczajają do korzystania ze stronki. To znów związane jest z wcześniejszym rozpoczęciem blogowej działalności, tak na serio.
W każdym razie raz jeszcze dzięki.:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink